Wiele lat temu zapytałem ucznia kończącego technikum o wspomnienie z dzieciństwa. Opowiedział mi o pierwszej nocy siedmioletniego, niewidomego dziecka w nieznanym jeszcze otoczeniu. Nie mógł zasnąć nie słysząc dźwięku domowej lodówki. Cisza wzmagała tęsknotę, potęgowała strach przed nieznanym.
Zawsze był świetnym uczniem, ambitnym i samodzielnym. Tak wiele się nauczył i przeżył, a ciągle pamiętał tę ciszę. Jak ja rozmowę sprzed lat.